Moim zdaniem rozmowa na temat tego listu tego księdza i tego pana jest NIE NA TEMAT!
Ci dyskutanci w ogóle nie zauważyli, że ów małżonek nie daje tej pani bliskości wtedy kiedy się POKŁUCILI!
A sam z własnego doświadczenia wiem, że kiedy byłem zraniony przez moją byłą już teraz kobietę i ta sprawa nie została wyjaśniona, to żadna bliskość, a już absolutnie nie erotyczna czy seksualna nie wchodziła w rachubę!
W takim razie wcale nie dziwię się temu facetowi, że tak postępuje, bo przynajmniej widać, iż fizyczność to dla niego NIE TYLKO fizyczność, ale NIEROZERWALNE duchowe i psychiczne połączenie! 🙂
W takim razie należy pochwalić tego pana, a panią skłonić do refleksji DLACZEGO tak się dzieje i najlepiej SZCZERZE porozmawiać z mężem, by wyjaśnić WSZYSTKIE problemy i kłótnie.