Uśmiech podstawą budowania zaufania. Jak często z niego korzystasz …

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Zitona qatar/Creative Commons 2.0Piotr Szarota w książce pt. "Psychologia uśmiechu" definiuje ten stan, jako charakterystyczne ustawienie ust, polegające na ich delikatnym bądź mocnym rozszerzeniu i wygięciu ku górze. Autor ponadto dodaje, że radość zazwyczaj ukazuje pozytywne uczucie przeżywane przez człowieka, który ją okazuje. Uśmiech równie często jest wykożystywany w negatywnym przesłaniu, mianowicie w prezentowaniu ironii lub lekceważenia. Zwykle jednak uśmiech oznacza pozytywne nastawienie do drugiej osoby. Najczęściej okazujemy go osobom, które znamy i spotykamy wielokrotnie w ciągu dnia. Wykorzystujemy go do zakomunikowania, że czujemy się dobrze w czyimś towarzystwie, ale również przy okazaniu zainteresowania, szczęścia lub nawet uprzejmości.

Bardzo często uśmiech jest intencjonalnie wykorzystywany w celu ukrycia nieśmiałości bądź wstydu. "Promieniowanie" uśmiechem pomaga nam zakamuflować nasze prawdziwe uczucie. Czasem w chwilach stresowych najlepiej jest się uśmiechnąć, wtedy trudniej jest odkryć osobie, która nas obserwuje, że nie czujemy się komfortowo w danej chwili.

Hubert Spencer (angielski filozof i socjolog - przyp. red.) stwierdził, że podstawowym czynnikiem pozwalającym odróżnić śmiech od uśmiechu, jest natężenie podudzenia. Im bodziec wywołujący radość jest wyższy, tym większe będzie nasze pobudzenie nim wywołane. Przy wzroście siły pobudzenia, bardzo często pojawia się wokalizacja, która w połączeniu ze zmianami obejmującymi coraz to większą cześć twarzy, może przeobrazić spokojny uśmiech w euforyczny śmiech. Spencer twierdzi również, że śmiech może sublimować i przemienić się w ledwie dostrzegalny uśmiech. Efekt jest dwustronny i może zachodzić naprzemiennie.

Dwóch znakomitych badaczy antropologii filozoficznej, Plassner i Buytendijka, słusznie przypuszczało, że psychologiczne zależności pomiędzy śmiechem a uśmiechem, znacząco się różnią. Znaczące różnice pomiędzy tymi uczuciami zostały potwierdzone w badaaniach neurofizjologicznych, które ponadto wykazały różnice nie tylko w zestawieniu śmiechu z uśmiechem, ale również pomiędzy dwoma rodzajami uśmiechu: wolicjonalnym i automatycznym. Ten ostatni pojawia się na naszej twarzy nieświadomie, jako reakcja na odebrany przez nas bodziec. Uśmiech wolicjonalny natomiast, jak sama nazwa wskazuje, podlega naszej świadomej kontroli. Oznacza to, że uśmiech może powstać w sposób naturalny bądź sztuczny, i bardzo trudno jest sprawdzić oraz dowiedzieć się, jak jest naprawdę. Dopiero analiza wideo może nas przybliżyć do rozwiązania tego problemu, ale nawet w taki sposób nie możemy być w 100 proc. pewni intencji nadawcy.

Szczery i delikatny uśmiech wykorzystany umiejętnie, może w znaczącym stopniu zminimalizować ryzyko postrzegania naszej osoby negatywnie. Należy również pamiętać, że uśmiech bardzo często jest okazywany w celu kamuflowania negatywnych stanów emocjonalnych, które są przeżywane przez prezentującą tę ekspresję mimiczną osobę.

Znajdź nas na Google+

Leave a Reply