opublikowano: 16 Listopada 2011 20:10:57
| ostatnia zmiana: 16 Listopada 2011 20:11:53
Fot. PAP/EPA
Masowa wyprzedaż obligacji krajów strefy euro
- taki jest tytuł głównej wiadomości na stronie Financial Times. Pewno jutro taka będzie czołówka w wydaniu papierowym, ale dla czytelników internetu to już będzie wczoraj.
Pozostaje pytanie. Co światli ludzie, którzy to wszystko widzą mogą zrobić dzisiaj.
WSJ pisze w podobnym duchu, że oprocentowanie obligacji rośnie (czyli ceny spadają – wyjaśniam – bo w Rzepie był artykuł w którym napisano że obligacje włoskie drożeją bo ich oprocentowanie rośnie).
Uwaga, mniej niż 1% ludzi na świecie rozumie dlaczego wzrost oprocentowania oznacza spadek cen obligacji, jeżeli Pani/Pan to rozumie, to należy do światowej elity. WSJ dodaje że pewno w strefie euro już jest recesja co jeszcze pogarsza sprawę.
Teraz już nie należy pytać ekonomistów o to co będzie dalej. Teraz trzeba pytać futurologów, politologów, socjologów i specjalistów od zachowań stadnych. Bo w tym co nastąpi za jakiś czas nie będzie nic z ekonomii, tylko czysta psychologia przerażonego tłumu. Straszne, ale i naukowo ciekawe zarazem.
Powstaną nowe habilitacje i doktoraty. Na najlepszych uczelniach. Na tych samych skąd pochodzi horda finansowych barbarzyńców przewracająca kolejne kraje.
A dla dla filozofów mam nowy paradoks do rozgryzienia. Jak rząd który bankrutuje i nie ma pieniędzy na spłacenie odsetek od swoich obligacji, może przejąć i spłacić długi banków, zwane potocznie depozytami ludności. Można ten paradoks nazwać dylematem nowego gołodupca (z angielskiego new beggar’s dilemma).
A u nas czas na szarżę husarii (tuskarii???) Tylko tak możemy pogonić barbarzyńców.
Dziennik Krzysztofa Rybińskiego
Krzysztof Rybiński
Ekonomista, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Były wiceprezes Narodowego Banku Polskiego, pracownik sektora prywatnego, obecnie rektor Uczelni Vistula w Warszawie. Jest także profesorem nadzwyczajnym Szkoły Głównej Handlowej. W młodości ćwiczył karate.
Pod adresem www.rybinski.eu prowadzi swój popularny blog.
tagi:
kryzys
obligacje
Unia Europejska