Dlaczego inwestorzy tak łatwo ulegają zbiorowej manii? Odpowiedzi znajdują się m.in. w naszych głowach.
W ostatnich odcinkach „Profesjonalnego inwestora" pisałem o wpływie psychologii na podejmowanie decyzji na giełdzie. Okazuje się, że aspekty psychologiczne mają ogromny wpływ nie tylko na indywidualne wybory, ale również zbiorowe. Najlepszym tego przykładem są pojawiające się co jakiś czas bańki spekulacyjne, w wyniku których ceny aktywów windowane są do nieracjonalnych poziomów, a następnie spadają ze zdwojoną siłą. Choć takie historie lubią się co jakiś czas powtarzać, uczestnicy rynku za każdym razem wpadają w tę samą spiralę błędów. Dlaczego tak się dzieje? Co sprawia, że zamiast obserwować z boku „giełdowe szaleństwa", dajemy się im ponieść w naiwnej nadziei, że tym razem będzie inaczej?
Open all references in tabs: [1 - 3]