Skala sylwestrowych napaści na kobiety w Niemczech jest większa niż dotychczas podawano. Z poufnego raportu Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej (BKA), który cytują rozgłośnie WDR, NDR oraz dziennik „Sueddeutsche Zeitung” („SZ”) wynika, że w noc sylwestrową kobiety były molestowane i okradane w 12 landach.
Z raportu BKA sporządzonego na zlecenie szefów resortów spraw wewnętrznych krajów związkowych, wynika że sprawcy działali według podobnego wzoru: grupy mężczyzn osaczały ofiary, molestowały je seksualnie i okradały. Z raportu wynika jednak, że nic nie wskazuje na zorganizowane działanie. W większości przypadków sprawcy nie byli ze sobą w kontakcie i nie planowali wspólnie przestępstw.
Dział prasowy BKA potwierdził, że podobne do kolońskich ekscesy miały miejsce „w różnej formie” i „różnej liczbie” w innych krajach związkowych Niemiec. Nie zdradził jednak szczegółów.
Dziennikarze WDR, NDR i „SZ“ ujawnili, że w miastach Nadrenii Północnej-Westfalii (przede wszystkim w Kolonii, Duesseldorfie i Bielefeld) policja odnotowała do 13 stycznia łącznie 1076 zawiadomień o przestępstwach w noc sylwestrową. 692 z nich to przypadki uszkodzenia ciała połączone z kradzieżą, 384 to przypadki molestowania seksualnego, przy czym 116 z nich połączonych było z kradzieżą.
W Hamburgu zgłoszono 195 przypadków, z czego w większości to przestępstwa o podłożu seksualnym. Podobne ekscesy miały miejsce w Hesji (31 przypadków), w Bawarii (27), Badenii-Wirtembergii (25), Bremie (11) i Berlinie (6). Pojedyncze przypadki miały miejsce w Dolnej Saksonii, Brandenburgii, Saksonii, Nadrenii-Palatynacie i Kraju Saary.
Wszystkie ofiary tych przestępstw to kobiety. Ich sprawcami, jak wynika z zeznań poszkodowanych i świadków, byli młodzi mężczyźni w wieku 17-30 lat o „południowym” lub „arabskim” wyglądzie.