Trudno się z nim nie zgodzić. Dziś na korytarzach klubowych budynków spotkamy nie tylko trenerów i zawodników, ale także dietetyków, fizjoterapeutów, lekarzy, a nawet psychologów. Sport wymaga ogromnych poświęceń nie tylko na sali treningowej.
Przyszłych zawodowców trzeba przyzwyczajać do ciężkiej pracy już od najmłodszych lat. – Wiadomo, że dzieciaków nie możemy zabrać na siłownię i kazać im przerzucać kilogramy. Ale powinniśmy uczyć najmłodszych koordynacji ruchowej i pokazywać, że tylko dzięki ciężkiej pracy mogą coś osiągnąć – mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Radosław Mozyrko, trener juniorów w Manchesterze United.
Jak wygląda to w innych dyscyplinach? Podobnie. Ciężka praca, zbilansowana dieta, ściśle nakreślony harmonogram dnia. Polska mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich, Justyna Kowalczyk, swój dzień zaczyna o piątej rano. Czasem pozwala sobie na luksus i wstaje pół godziny później. Nic w tym jednak dziwnego, bo najlepsza polska biegaczka narciarska nie próżnuje i trenuje trzy razy dziennie. I nie są to lekkie i przyjemne zajęcia. – Czasem biegam z oponą. Po prostu ciągnę ją za sobą. Cały trening trwa około trzech godzin, z czego około półtorej to bieganie z oponą niemal bez przerwy – przyznała w jednym z wywiadów nasza mistrzyni.
Oprócz ćwiczeń ważna jest też dieta. Czego powinni się wystrzegać zawodowcy? Lista jest naprawdę długa. Wiadomo, że o żadnych fast foodach nie ma mowy. Trzeba ograniczyć też tłuszcze i cukry. Podstawę powinny stanowić białka i węglowodany, ale w odpowiedniej ilości, więc kilka chwil trzeba spędzić nad liczeniem kalorii. Okazuje się jednak, że ważne jest nie tylko to, co jemy, ale również to, w czym gotujemy. – Na takim poziomie zawodowstwa, jaki reprezentuje Robert, trzeba myśleć o wszystkim. Zwracam uwagę na to, jakie garnki czy noże kupuję, z jakich tworzyw są elementy wyposażenia domu. Istotne jest nawet to, ile godzin Robert śpi i na czym śpi. Bo ta regeneracja organizmu odgrywa kluczową rolę w życiu sportowca – przyznała w rozmowie z Galą, Anna Lewandowska, żona Roberta Lewandowskiego, która sama jest wyczynowym sportowcem i trenuje karate.
Jak widać nie ma żadnej różnicy jaki sport uprawiamy. Jeżeli chcemy robić to na najwyższym poziomie musimy liczyć się z tym, że trzeba będzie zrezygnować z wielu przyjemności.