Zobacz serwis Polskiego Radia o Euro 2012
Karny to pojedynek jak z westernu. Bramkarz i snajper. Dzieli ich 11 metrów. A od wyniku tego pojedynku często zależą losy drużyny. Presja znajduje się jednak tylko po stronie strzelającego. Szanse na obronę karnego są tak małe, że bramkarz może dokonać cudu i zostać bohaterem (jak ostatnio Przemysław Tytoń, broniąc karnego w meczu otwarcia Euro 2012). Jeśli nie obroni nikt nie będzie miał do niego pretensji, że nie dokonał niemożliwego.
Ale jesli snajper nie trafi w bramkę, lub strzeli tak, że bramkarz złapie piłkę okrywa się wstydem. Wstydem, że miał prawie 100% szansę na zdobycie gola i nie wykorzstał okazji.
- Karne to loteria - mówi Fabio Capello, były trener Anglii. - Pamiętam, że wielu ważnych zawodników nie chciało podchodzić do karnych, bo bali się, że nie strzelą.
Jak wytrącić piłkarza z równowagi?
Wokół karnego toczy się psychologiczna gra. Niektóre metody są podobne do tych występujących u zwierząt: bramkarz ma jaskrawe ubranie, rękawice, które powiększają jego dłonie i bardzo często szerokie rękawy bluzy. To wszystko ma sprawiać, że wygląda na większego i groźniejszego niż w rzeczywistości.
Bramkarze podchodzą też do strzelających, pozdrawiają ich, dotykają piłki, lekko ją przesuwając. Zabiegi takie nie są magiczne, nie mają też nic wspólnego z kurtuazją. Są wytrącaniem przeciwnika ze strzeleckiej rutyny.
- Bramkarz zrobi wszystko, aby stać się przedmiotem uwagi snajpera i podświadomie stać się jego celem - wyjaśnia Wood. - Nasza aktywność często idzie za tym, gdzie patrzymy. Jeśli strzelający będzie patrzył na bramkarza, jego strzał będzie bardziej centralny.
Jak obronić doskonały strzał?
Doskonały karny, jak wyliczyli matematycy z John Moores University w Liverpoolu, to piłka uderzona wysoko w róg bramki z prędkością 90-104 km/h. Szybszy strzał będzie nieprecyzyjny (groźba przestrzelenia), wolniejszy - łatwy do obrony.
Bramkarzowi może pomóc mowa ciała strzelającego. Spojrzenie na uda snajpera może pomóc w ustaleniu, gdzie poleci piłka. Jeszcze inne analizy dają z kolei wskazówki wykonawcom karnego: patrz na kolana bramkarza, aby ustalić, w którą stronę się rzuci.
Ale najważniejsza jest psychologia, umiejętność skupienia się i odcięcia się od zgiełku na stadionie. To można wypracować. Wood i jego współpracownicy przez kilka tygodni trenowali piłkarzy "na sucho": uczono ich rytuału skupiania się na punkcie, w który chcieli uderzyć. Potem przyszły strzały. Ci, którzy trenowali, strzelali celniej, a bramkarze bronili ich karne 50 proc. rzadziej.
Karnego Niemiec i Anglik strzelają inaczej
Do jedenastek inaczej podchodzą piłkarze z różnych krajów. Na Euro 2012 można zobaczyć różne "kultury karnego". - Niemcy są w karnych niesamowici - mówi Wood. - Ich średnia trafień to 82 proc. W Anglii średnia wynosi 18-19 proc. Być może bardziej kontrolują sytuację i czują się mniej przerażeni perspektywą, że im się nie powiedzie. W Anglii oczekiwania kibiców bardziej ciążą piłkarzom.
(ew/News.Discovery.com)
Przemysław Tytoń broni karnego w meczu z Grecją na Euro 2012:
Rooney vs Szczęsny (Rooney przestrzelił):
Łukasz Fabiański broni karnego Davida Villi: